Klub po II wojnie światowej

Zarząd klubu 1948 rok

W czasie II wojny światowej członkowie Klubu Sportowego „Pieniny” aktywnie wspierali polskie podziemie, szczególnie oddziały partyzanckie. Wielu z nich padło ofiarą represji – m.in. Anna Werner, żona ówczesnego prezesa dr Artura Karola Wernera, została uwięziona. Sam doktor Werner wielokrotnie narażał życie, udzielając pomocy rannym. Już w 1935 roku objął funkcję prezesa klubu, którą pełnił nieprzerwanie aż do 1955 roku. Jego postać na trwałe zapisała się w historii klubu jako oddany działacz, wychowawca młodzieży i prawdziwy pasjonat sportu.

Działalność klubu, zawieszona na niemal 6 lat z powodu wojny, została oficjalnie wznowiona 21 października 1945 roku. Sekcja kajakowa ruszyła ponownie z opóźnieniem – dopiero wiosną 1947 roku. Wówczas rozegrano V Górskie Kajakowe Mistrzostwa Polski, które przyniosły klubowi pierwszy tytuł mistrzowski. W konkurencji tzw. „kombinacji górskiej” (zjazd i slalom) zwyciężyła dwójka: Wojciech Piecyk i Franciszek Majerczak. W tym czasie klub borykał się z poważnym brakiem sprzętu. Warto wspomnieć tu postać Franciszka Ciesielki, który samodzielnie konstruował i produkował pierwsze kajaki, umożliwiając zawodnikom treningi i starty.

Przełom nastąpił w 1949 roku. Szczawniczanie odnieśli spektakularny sukces, zwyciężając w klasyfikacji drużynowej podczas VII Górskich Mistrzostw Polski. Tytuły mistrzowskie zdobyli: Stanisław Polaczyk – w jedynkach slalomowych oraz w spływie długodystansowym. Na tych samych zawodach zadebiutował 16-letni Stefan Kapłaniak, który uzyskał trzeci czas – mimo że startował poza oficjalną konkurencją. Był to jeden z pierwszych występów przyszłego brązowego medalisty Igrzysk Olimpijskich.

Pod koniec lat 40. działalność klubu znacząco się rozwinęła. Oprócz kajaków i narciarstwa funkcjonowały również sekcje: lekkoatletyczna, gimnastyczna, podnoszenia ciężarów, pływacka, piłki ręcznej, piłki nożnej. W tamtym czasie praktycznie cała młodzież ze Szczawnicy należała do klubu. Mimo braku własnej przystani kajakowej czy pełnowymiarowego boiska, KS „Pieniny” stał się rozpoznawalny w całej Polsce.